poniedziałek, 18 maja 2015

Biała Czarnoskóra oraz wirtualna krwiopijczyni

    Witajcie! Oto po tygodniu rozłąki, znowu zamieszczam już trzeci (tak, TRZECI!) post. Co to się w ciągu tych kilku dni nie wydarzyło - góry pracy domowej, a na dokładkę... Konkursy! Właściwie nie miałam zbyt wiele czasu na twórcze wyżycie, ale jednak, ku mojemu zdziwieniu, coś nabazgroliłam.
Jeżeli jesteście dostatecznie rzetelnymi czytelnikami, na pewno spostrzegliście tytuł i domyślacie się, co może zawierać plik, który ujrzycie poniżej. Tak, to nic innego jak... Biała czarnoskóra, czyli mieszkanka z Afryki, która zbielała na skutek przeniesienia do Polski:) No sorry, ale taki mamy klimat. Wcześniej biała Indianka, a teraz to - poddaję się.

 





       Cała historia powstania tego bazgrołka nie jest zbytnio skomplikowana - koleżanka podarowała mi papier kredowy i ogarnęła mnie euforia. Taki aksamitny i gładziutki, no takiej okazji to nie można bezmyślnie zmarnować! Natychmiast wzięłam się za szkicowanie. Dostałam jakiejś nagłej weny i w kilka minut narodziła się dziewczynka przedstawiona powyżej. Ot taka najzwyczajniejsza w świecie historia.


     Jeśli podoba wam się efekt kolorystyczny, który zastosowałam na cerze dziewczyny, udowodnijcie mi dlaczego. Obawiam się, że odrobinę przesadziłam i rezultat jest dosyć... Rzekłabym karykaturalny. Przez jej ramię mam ochotę chwilowo oślepnąć - wygląda, jakby spaliła się na słońcu i jej ciało pokryły obrzydliwe plamy po opalaniu. Blee! Mam nadzieję, iż efekt końcowy złagodzi moje uprzedzenia co do tej pracy. Na razie nie chce mi się jej kończyć:( Ale koniec tych fochów i grymasów - może i ta ciemna karnacja nie wpłynęła mi na korzyść, ale przynajmniej kolejne "dzieło" jest tak blade, że już nic nie może mu zaszkodzić:)



Zbladła napotykając Wasz

śmiertelny wzrok...



      Vampirella, Vampiretta, Vampiritta czy Vampiria... Nadal nie mogę się zdecydować jak nazwać tą nadnaturalną postać powstałą na mym tablecie. Otacza ją jakaś nieprzenikniona mgła tejmnicy - czy kiedykolwiek zdołam odkryć, co kryje głębia jej burgundowych oczu? Ach, jakież to poetyckie. Wprost omdlewający wyraz twarzy, blada cera i krwiopijczy instynkt - no któż nie wielbi tej wampirzycy wampa? (Przepraszam za tą nudną i zbędną dygresję)
      Jesteśmy już na półmetku, jaka ogromna szkoda! Nie chcę powtarzać błędu z mojego początkowego wpisu i staram się już nie zanudzać Was przydługimi tekstami. Mam nadzieję, iż spodobał się Wam mój post i go w te pędy skomentujecie. Jeśli coś Ci się spodobało - napisz co sądzisz! To nic nie kosztuje, a możesz kogoś uszczęśliwić (czytaj: mnie). Po sezonie konkursowym, który zwykłam nazywać "pokonkursiem", aktywność na moim blogu znacznie się zwiększy! Oczekujcie na posty przynajmniej raz w tygodniu. Coś nie mogę się treściwie pożegnać, więc mam obowiązek szybko to zakończyć - żegnam i czekam na Wasze opinie zamieszczone poniżej. Pa!
~Kinga Fritz







2 komentarze:

  1. ,,Biała czarnoskóra'' najbardziej podoba mi się na 2 zdjęciu.
    A krwiopijczyni wyszła cudnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Online Casino | Kani Bet Casino - KDGintar
    Online Casino kadangpintar at KDGintar. 바카라 Play with best 인카지노 quality casino games and earn rewards points. Enjoy a safe and trusted online casino.

    OdpowiedzUsuń